wtorek, 9 października 2018

Bułeczki dyniowe

Chleb dla mnie ma szczególne znaczenie. Uwielbiam jego zapach już odkąd byłam dzieckiem. Kiedy to każdy chleb i każda bułka pachniały nieziemsko. Pewnie dlatego dziś tak doceniam kiedy uda mi się kupić porządne pieczywo, albo stworzyć je w kuchni.

Dziś przepis na coś pomiędzy słodką bułeczką i taką normalną. Zdania w domu są podzielone - jeden Syn uważa, że to buła na deser, a drugi może ją jeść z szynką, serem, ....

Zapraszam.

Składniki:

  • 500 g mąki pszennej
  • 200 g puree z dyni (przepis tu tylko bez przypraw)
  • 0,5 szklanki mleka i dodatkowo 50 ml
  • 2 jaja
  • 80 g masła
  • 30 g drożdży
  • 5 łyżek cukru
Wykonanie:
Drożdże rozpuszczamy w 50 ml mleka z 1 łyżeczką cukru i z 1 łyżeczką mąki.
Odstawiamy do wyrośnięcia.
Masło gotujemy z mlekiem.
Jajka ucieramy z reszta cukru.
Gdy zaczyn wyrośnie wsypujemy mąkę, jajka i ciepłe mleko oraz puree. 
Zagniatamy - ciasto powinno być elastyczne i odchodzić od rak. Można podsypać mąką jeśli za bardzo klei się do rąk.
Odstawiamy na  około godzinę.
Po tym czasie formujemy bułeczki i układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Odstawiamy na około pół godziny.
Pieczemy w 180 stopniach przez około 20-25 minut.




Smacznego:)

3 komentarze:

  1. Mniam, dynie uwielbiam, a takich bułeczek jeszcze nigdy nie jadłam, muszę koniecznie wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat mam zapas puree z dyni wiec koniecznie przepis wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziekuje Wam za komentarze
    Jak zrobicie to sie pochwalcie

    OdpowiedzUsuń