środa, 25 lutego 2015

Sałatka ... prawie nicejska :)

Chyba organizm potrzebuje już wiosny, słońca i kolorów.
Moja wersja tej sałatki to zieleń trawy, czerwień miłości i żółty jak słońce.
Pełna micha tego koloru zaspokoi Wasz apetyt, więc spokojnie może być serwowana jako pojedynczy posiłek.

Składniki:

  • opakowanie rukoli
  • pestki granata
  • tuńczyk z puszki
  • 3 jajka ugotowane na twardo
  • ugotowany i pokrojony buraczek
  • opcjonalnie świeży ogórek, papryka, seler naciowy
  • czosnek
  • ocet balsamiczny
  • olej lniany/rzepakowy



Wykonanie:

Wszystkie składniki układamy razem w misce, oprócz jajka. Skrapiamy wszystko mieszanka oleju lnianego, octu balsamicznego i czosnku - tuż przed podaniem. Na samym końcu układamy jajka - niczym nie przykryte i nie skropione, prezentują się elegancko :)


Smacznego :)

czwartek, 12 lutego 2015

Bezy - sama słodycz

Po upieczeniu poprzednich ciasteczek została mi miska z białkiem z 7 jajek :)
Miałam dwa pomysły...
Piegusek albo bezy :)

Składniki:

  • 7 białek
  • 350 g cukru



Wykonanie:
Najlepiej by było, żeby białka były w temperaturze pokojowej.
Białka ubijamy w mikserze zwiększając stopniowo moc.
Gdy białka są już sztywne, dodajemy powoli cukier nie przerywając miksowania.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia i nakładamy bezy za pomocą rękawa cukierniczego - jeżeli ktoś go nie posiada, proponuję użyć grubej reklamówki, której ucinamy "rożek", przez który wyciskamy masę.
Bezy bardziej się suszą niż pieką, dlatego trzymamy je w piekarniku przez 40 - 60 minut w temperaturze 90 stopni. Najlepiej użyć opcji z termoobiegiem.
Gdy bezy się rumienią znaczy, że temperaturzę trzeba zmniejszyć. Są tak samo smaczne, ale nie wyglądają jak słodkie obłoczki :)
Niczym się nie przejmujcie, bo mnie też nie wyszły super białe tym razem :)
Są kruche na wierzchu oraz miękkie i ciągnące w środku.
Przechowujemy je w zamkniętym pojemniku, żeby nie chłonęły wilgoci z otoczenia.


Smacznego :)

środa, 11 lutego 2015

Dla Misiaczków i Kwiatuszków :)

Nie jestem fanką Walentynek, ale wiem, że pośród Was na pewno znjadą się zwolennicy 14 lutego.
Ja wolę używać słodkich słów (jak w tytule posta na przykład) na co dzień.

Historia tych ciasteczek ma też drugie dno. Moi Synowie uwielbiaja pewne batoniki, które niestety w swoim składzie mają rzeczy, których ja nei akceptuję. Między innymi syrop glukozowo - fruktozowy. No to postanowiłam upiec je sama....

Ponad to przepis ten możecie wykorzystać zarówno dozwykłych ciasteczek maślanych, jako spód do szarlotki, albo ciasta z owocami leśnymi :)




Składniki:
  • 3 szklanki mąki
  • 1 szklanka cukru
  • 2 cukry wanilinowe
  • 1 proszek do pieczenia (na opakowaniu widnieje informacja, że jest on an pół kg mąki)
  • 1 masło śmietankowe/1 paczka margaryny - w temperaturze pokojowej
  • 7 żółtek
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany


Wykonanie:

Wszystkie składniki ugniatamy razem, wałkujemy na cienki placek i wycinamy wybrane przez siebie kształty. Pieczemy na papierze do pieczenia w temeraturze 170 stopni, aż będą złociste.
U mnie dodatkowow ciasteczka są posmarowane czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej i udekorowane. Po wykonaniu zdobień, włożyłąm je do lodówki, by czekolada zastygła.


Smacznego :)

poniedziałek, 9 lutego 2015

Bagietka (przepis rozszerzony)

Obecnie jestem zakochana w książce Piotra Kucharskiego "Chleb - domowa piekarnia". Jestem na etapie robienia zakwasu i eksperymentowani z przepisami z tej książki. Pierwsze były bagietki, bo książka dotarła do mnie tuż po wpisie o ostatnich bagietkach.
Domowy chleb...
Zapach...
Smak...
Robi się nieziemsko :)

Składniki:

Podmłoda:

  • 250 g mąki pszennej typ 750
  • 250 ml wody
  • 2 g drożdży
Cisato właściwe:
  • 470 g podmłody
  • 300 g wody
  • 10 g drożdży
  • 600 g mąki pszennej typ 750
  • 2 łyżeczki soli


Sposób przygotowania:

Składniki na podmłodę dokładnie wymieszać i odtawić na 12-16 godzin. 
Gdy przystępujemy do właściwego robienia ciasta, łączymy drożdże z wodą potem mąką i solą.
Dodac podmłodę i zagniatać przez około 5 minut. Ciasto ma być sprężyste i nie kleić się do rąk, dlatego warto podsypywać podczas zagniatania mąką.
Odstawić na 2 - 3 godziny do ponownego wyrośnięcia.
Ciasto powinno podwoić swoją objętość, ale jeżeli zrobi to więcej razy będzie super.
Ciasto lekko zagnieść i podzielić na 4 części.
Uformować 4 bagietki i odstawić na ściereczce, oddzielając każdą bagietkę.
Odsatwić na kolejne 2 godziny  do tak zwanego garowania.
Piekatnik rozgrzać do 250 stopni.
Nacięte bagietki wstawiamy do wcześniej spryskanego wodą piekarnika (zapewnia chrupką skórkę) na 20 - 25 minut.
Po tym czasie należy je wyjąć z piekarnika i studzić na kratce - muszą odparować. 




Smacznego :)


niedziela, 1 lutego 2015

Muffiny czekoladowe z wiśniami

Szybkie, łatwe, pyszne. W sam raz do niedzielnej kawy, po długim spacerze...

Składniki na 12 muffinów:

  • 300 g mąki
  • 70 g masła
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżeczki kawy zbożowej ( u mnie Inka)
  • 50 g czekolady gorzkiej ( 1/2 tabliczki)
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki mleka
  • wiśnie z zalewy ( u mnie wiśnie robione przez moją Mamę w słoiki, bez pestek) - ok.20 szt, odsączone



Wykonanie:
  • Składniki suche (mąka, kakao, kawa, proszek do pieczenia, cukier, cukier waniliowy,soda) wymieszać w misce.
  • Masło rozpuścić w kąpieli wodnej. 
  • Mleko połączyć z jajkami, wlać schłodzone rozpouszczone masło, wymieszać.
  • Czekoladę pokroić w drobne kawałki 
  • Składniki mokre połączyć z suchymi za pomocą łyżki lub mieszadłem miksera. Nie musi być idealnie wymieszane :)
  • Dodać czekoladę i wiśnie.
  • Napełniać papierowe papilotki do babeczek do wysokości 3/4.  
  • Babeczki wsyawić do nagrzanego wcześniej do 190 stopni piekarnika.
  • Piec ok 20-25 minut.
Smaczego!