Choćby w niewielkim stopniu, bo przecież mało jest czasu dla siebie, w ciągu lataniny każdego dnia.
Ale warto znaleźć dla siebie choć chwilę, by spojrzeć na siebie, na świat....jakby wszystko zwolniło....jakby liczyło się tylko tu i teraz.
Życzę każdemu z Was takich STOPów, choć czasem :)
A oto jak postanowiłam uczcić naszą kolejną już rocznicę ślubu (bo sernika nie robię codziennie :) )
Składniki na spód:
- 180 g ciastek zbożowych
Po prostu je zmiksowała i ten pył rozłożyłam równomiernie na spodzie tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
Składniki na masę serową:
- 750 g twarogu półtłustego, 3x zmielonego
- 300 ml śmietany kremówki 30%
- 5 białek
- 3/4 szklanki cukru
- 20 g mąki ziemniaczanej
- 20 g mąki pszennej
- 1 cukier wanilinowy
Wszystkie składniki miksujemy razem, aż do połączenia składników, ale nie za długo, by nie potrzebnie nie napowietrzać ciasta.
Masę wylewamy spód i pieczemy w temperaturze 150 stopni przez około 50 minut.
Studzimy sernik przez pół godziny w piekarniku, potem na blacie, a na koniec wkładamy go na noc do lodówki.
Do dekoracji użyłam dżemu domowego ze zmiksowanej wiśni, ale polecam Wam zrobić tak jak Wam najbardziej smakuje - może świeże owoce?
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz