czwartek, 31 marca 2016

Pasztet z selera

Z ręka na sercu - gdy ten pasztet pojawia się u nas to każdy się na niego rzuca. Więc swa mądrością kierowana zawsze robię podwójną porcję. Rzadko kto zgaduje za pierwszym razem z czego jest on zrobiony.
Polecam Wam. To jest przepis w stylu modowego MUST HAVE :)

Składniki na 2 krótkie keksówki:
  • 3 duże selery
  • 1 duża cebula pokrojona w kostkę
  • 0,5 paczki margaryny
  • 1 szklanka wody
  • 5 jajek
  • 1 szklanka bułki tartej
  • sól



Wykonanie:
Selery zetrzeć na tarce - na dużym oczku. Włożyć do garnka, dodać wodę i margarynę.  Posolić około 1 łyżeczkę i gotować godzinę. Od czasu do czasu mieszając- trzeba uważać, by nie przypalić. jeżeli woda całkiem wyparuje, należy trochę jej dodać.
Po godzinie zestawiamy garnek z ognia. Gdy lekko przestygnie, dodajemy żółtka i bułkę tartą. Mieszamy.
Białka ubić w mikserze na pianę. Dodać do selera - delikatnie wymieszać.
Całość przełożyć do keksówek.
Piec godzinę w temperaturze 180 stopni.


Smacznego :)

2 komentarze:

  1. Wygląda bardzo smakowicie! Też bym pewnie nie zgadła z czego jest zrobiony ten pasztet :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio też robiłam pasztet z selera, świetna baza :> A Twój prezentuje się pysznie :)

    OdpowiedzUsuń