sobota, 23 stycznia 2010

Ciasto z budyniem i ptasim mleczkiem

Nareszcie jakiś wpis kulinarny. To wcale nie tak, że nie pichciłam...tylko nie fotografowałam.
Dziś przedstawiam moje ciasto biszkoptowe. Należy ono do kategorii: Radosna Twórczość Grabki.Bo rzeczywiście, lekko je zmodyfikowałam, a raczej z dwóch ciast wg przepisu mojej mamy, zrobiłam jedno. Zależało mi bardzo, aby było małokaloryczne... jeśli to tylko możliwe w przypadku ciasta. A więc zaczynamy:



SKŁADNIKI:

Biszkopt (mała blacha):
  • 4 jajka
  • niepełna szklanka cukru
  • niepełna szklanka mąki tortowej
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżeczka olejku śmietankowego
  • łyżeczka oleju lub wody
Kremy i masy:
  • 2 opakowania budyniu śmietankowego ( bez cukru)
  • 3 łyżki cukru
  • 3/4 l. mleka
  • 2 śnieżki
  • 1 galaretka brzoskwiniowa
  • brzoskwinie w puszce
Przygotowanie:
  1. Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę mikserem, dodać cukier, ubić. Dodać żółtka i wymieszać.Wsypać mąkę, proszek do pieczenia, wlać olejek śmietankowy oraz olej (lub wodę). Wszystko wymieszać mikserem. Wysmarować blachę i obsypać bułką tartą (chyba, że mamy papier do pieczenia, więc smarowanie tłuszczem i obsypywanie bułką jest zbędne).Wylać ciasto do blachy i wstawić do nagrzanego (!!!) wcześniej do 170 stopni piekarnika. Piec ok. 35 minut. Ważne: nie otwierać piekarnika podczas pieczenia!Wtedy nie osiądzie. Po upieczeniu zerwać wierzchnią skórkę z biszkopta i przekroić go poziomo na 2 części.
  2. Rozrobić galaretkę według przepisu na opakowaniu, ale wlać połowę potrzebnej wody. Odstawić galaretkę do ostygnięcia.
  3. Z 0,5 l. mleka ugotować budyń. 
  4. W blaszce umieścić pierwszy placek i zalać go gorącym budyniem. Wygładzić łyżką i przykryć drugim plackiem biszkoptowym.
  5. Pozostałe mleko połączyć ze śnieżką, ubić na sztywno. Gdy galaretka będzie już tężejąca, połączyć ją z bitą śmietaną i dokładnie wymieszać.
  6. Na powierzchni biszkopta pookładać gęsto odcedzone z zalewy brzoskwinie.Można też zabezpieczyć brzegi ciasta folią aluminiową, tak, aby nie wylała nam się piana po bokach. Wszystko zalać pianą. Wygładzić powierzchnię i wstawić do lodówki. Ciasto będzie gotowe do spożycia po kilku godzinach.
Smacznego!

2 komentarze: