Napoleonka

Banalnie prosta. Trochę oszukana, ale ten smak.... grzechu wart. Uwielbiam ten krem, sam jest nieziemski, ale z ciastem na spodzie i wierchu jeszcze lepszy. W domu dostałam 5+

Składniki na krem:

• 1 l mleka
• 6 żółtek
• pół laski wanilii
• 25 g mąki ziemniaczanej
• 100 g mąki pszennej
• 15 g żelatyny
• 400 ml śmietanki 30%
• opcjonalnie 40 ml adwokatu

Dodatkowo:

• 2 opakowania ciasta francuskiego
• cukier puder

Wykonanie:
Ciasto francuskie podpiekamy w prostokątnej brytfannie na papierze do pieczenia. Temperatura 200 stopni C, przez 15-20 minut. Jeden z nich podpiekamy w całości - to będzie spód. Drugi zaś jak rozłożymy, kroimy na równe części ( u mnie wyszło 8, ale takie kawały od serca :) ). Ciasto odstawiamy do wystygnięcia i bierzemy się za krem.

700 ml mleka gotujemy z laską wanilii, z której wcześniej wydrapaliśmy ziarenka wanilii. Wszystko wrzucamy do garnka. W 50 ml moczymy żelatynę. Żółtka ucieramy z cukrem. Dodajemy obie mąki i wlewamy 250 ml mleka i mieszamy. Z mleka wyciągamy laskę wanilii i dodajemy żelatynę. Mieszamy do momentu, aż cała żelatyna się rozpuści. Cały czas mieszając wlewamy masę z żółtek i mąki. Mieszamy, aż masa zgęstnieje. Odstawić do przestygnięcia. W między czasie ubijamy śmietankę, a następnie delikatnie mieszamy ją z resztą. Tu też jest moment gdzie możemy dodać likier.

Masę wylewamy na spód i wyrównujemy. Na nią kładziemy pokrojone kawałki - łatwiej jest później formować porcje..

Wstawiamy do lodówki na minimum 3h. 

Podajemy ja według uznania - ja posypałam cukrem pudrem i ozdobiłam liśćmi mięty.

Smacznego :)