Coś niesamowitego!
Sam przepis mnie nie zachęcał, bo dynia kojarzy mi się głównie z zupą,surówką i ... pewnym świętem :)
Ale zapach jaki unosił się w całym mieszkaniu, lodówce a potem w ustach domowników....hmm zniewalające :) Sernik był prezentem na urodziny mojej Babci...na 84 urodziny :) Od teraz będzie się pewno pojawiał dość często, na ile plony na polu pozwolą.
- 250g ciastek zbożowych
- 80g masła
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
Tortownicę 23 cm wyłożyć papierem. Ciastka, masło oraz przyprawę zmiksować mikserem, a następnie wyłożyć na dno formy.
Masa serowo-dyniowa:
- 750 g twarogu półtłustego, zmielonego 3 - krotnie
- 1 serek waniliowy
- 3 jajka
- 3 żółtka
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka mąki pszennej
- 190g cukru pudru
- 425g puree z dyni-->przepis niżej
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
Puree z dyni:
Dynię obrać, pokroić na mniejsze części, umieścić w piekarniku bez pestek. Piec do miękkości w temperaturze 180 stopni. Ostudzić i zmiksować na gładką masę.
Wszystkie składniki łączymy ze sobą i umieszczamy na ciasteczkowym spodzie. Całość owijamy folią aluminiową.
Pieczemy przez 1 godzinę i 30 minut w temperaturze 150 stopni w kąpieli wodnej ( blachę piekarnika wypełniamy do połowy wodą.
No i niestety po serniku :(
Czyja kolej na pieczenie? :)
Smacznego :)
Ale puszysty , a jaki ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńrewelacja!
OdpowiedzUsuń