Nieziemski smak.
Mega słodka beze i ten w ogóle nie słodki krem... ta kwaśna cytryna.
Zresztą musicie spróbować.
Składniki na bezę:
- 5 białek jajek
- 400 g drobnego cukru
Składniki na krem:
- 400 ml śmietany kremówki 36%
- 5 żółtek jajek
- 100 g cukru
- 2 cytryny
- 10 g żelatyny
- 3 łyżki wody
Wykonanie:
Beza:
Białka ubijamy na puszystą pianę. Najpierw na wolnych obrotach stopniowo zwiększając.
Cukier dodajemy po trochu.
Masę dzielimy na dwie części. Dla mnie pomocne jest odrysowanie koła z tortownicy na papierze do pieczenia. Tak więc naszą pianę rozsmarowujemy na tych kołach.
BEZY SUSZYMY W PIEKARNIKU od 2 do 3 godzin, nagrzanym do 90 stopni.
Krem:
Cytrynę myjemy, ścieramy z niej skórkę i wyciskamy sok.
Żółtka z cukrem ucieramy w kąpieli wodnej (żółtka z cukrem w misce a miska na garnku gdzie gotuje się woda).
Dodajemy sok i skórkę i mieszamy, aż całość zacznie gęstnieć.
Żelatynę namaczamy w wodzie i zostawiamy ja na około 10 minut.
Potem dorzucamy ja do masy jajecznej, dokładnie mieszamy i studzimy.
Zimną śmietanę ubijamy mikserem i łączymy z masą cytrynową.
Krem wkładamy do lodówki.
Blaty bezy, gdy są już zimne możemy przełożyć kremem - pamiętajcie by po wyjęciu nie mieszać kremu, jest on ścięty jak galaretka, więc nakładajcie go łyżką. Łyżka obok łyżki.
Przykrywamy blatem ozdabiamy skórką cytrynową i wkładamy do lodówki.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz