Październik. Chłodno. Deszcz.. słońca nie widziałam od ponad tygodnia... a tęsknię za ciepłem, wakacjami i smakiem tarty! Ze świeżymi owocami..
Zdjęcia utknęły w czeluściach komputera... Anna dziękuję, że mnie wywołałaś do odpowiedzi, wiedziałam, że się o przepis upomnisz...
A więc przepis na tartę z borówkami (możecie dodać inne owoce :)
Spód (foremka 28 cm - jesli macie mniejszą, to proporcjonalnie mniej składników)
- 350 g mąki
- 200 g schłodzonego masła
- 1 jajko + 1 żółtko
- 4 łyżki cukru
- odrobina soli
Włączyć piekarnik na 190 stopni.
Mąkę przesiać do misy, pokroić masło w kostkę, dodać sól i cukier. Mikserem delikatnie łączyć składniki, w trakcie dodać jajka. Jak już składniki będą połączone, ulepić kulę, owinąć folią i wstawić do lodówki na 1h.
Po wyjęciu z lodówki rozwałkować ciasto i wyłożyć do formy obficie wysmarowanej wczesniej masłem. Ciastem wyłożyć również brzegi formy. Podziurkować całość widelcem, położyć na ciasto papier do pieczenia i wyłożyć 2 garściami suchej fasoli lub grochu.
Wstawić do nagrzanego piekarnika na 15 min, po 15 min zdjąć papier z grochem i piec jeszcze ok 10-15 min, do momentu, gdy ciasto będzie miało złotawy kolor.
Borówki opłukać, zostawić do osuszenia.
Masa z mascarpone:
- 500 g serka mascarpone
- 6 łyżek cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 200 ml śmietanki 30%
Ser mascarpone umieszczamy w misce, dodajemy cukry i mieszamy mikserem.W osobnym naczyniu śmietankę ubijamy na sztywno. Następnie dodajemy ją do serowej masy.
Wykładamy masę na ostudzony spód tarty.
Następnie wykładamy borówki.
I gotowe. Polecam jeszcze schłodzić całość. Będzie smaczniejsze...
super! Uwielbiam takie połączenia <3
OdpowiedzUsuń