Tym smakołykiem zostałam uraczona przez całkiem świeżą Mamę słodkeigo Aniołka i postanowiłam się z Wami nim podzielić.
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki
- 0,5 łyżeczki soli
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka imbiru (u mnie ze słoika pasta imbirowa)
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- 0,5 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
- 1 szklanka puree z dyni
- 100g masła rozpuszczonego
- 2 jajka
- 1/4 szklanki wody
- 2 łyżeczki syropu klonowego
Puree z dyni:
Obraną i wydrążoną dynię kroimy w kostkę i gotujemy w bardzo małej ilości wody lub na parze. Gdy już jest miękka, rozgnitamy ją widelcem na gładką masę.
Wykonanie:
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
W jednej misce łączymy skłądniki suche a w drugiej mokre.
Całość mieszamy razem łyżką, aż skłądniki się ze sobą połączą.
Masę wlewamy w krótką keksówkę lub najmniejszą tortownicę (taką jak talerzyk deserowy). Jeżeli nei używacie form sylikonowych , pamiętajcie o natłuszczeniu formy, bądź wyłożeniu jej papierem do pieczenia.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz