czwartek, 9 kwietnia 2015

ZAKWAS

Zakwas to preludium tego co będzię się dziać:)
To pierwszy bocian wiosną tego co zasmakują Wasze podniebienia.
Nie ma nic lepszego niż domowy chleb, a chleb domowy na zakwasie....




Przygotujcie sobie duzy słoik ale większy niż litrowy ( mnie trzeciego dnia zakwas "wyszedł" z litrowego). Do słoika wrzucamy 100g mąki żytniej razowej i zalewamy ją 100 ml letniej przegotowanej wody. Słoik nakrywamy folią i robimy w niej dziurki, by zakwas mógł "oddychać".
Ustawiamy go w ciepłym miejscu, by dzikie drożdży mogły rozpocząć swoją pracę.

Tą czynność powtarzamy przez 4 dni.
Piatego dnia będziemy mieć ilość, z której powstanie chleb, a z tego co zostanie będzie można rozmnożyć zakwas i piec, piec, piec....



Moją inspiracją w tej dziedzinie był i jest Piotr Kucharski i jego niesamowita książka.

Smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz